To jedno z lepszych miejsc do wylewania swoich żali. Najelpiej pisze się tu o rzeczach, których nie potrafi się ubrać w słowa przy normalnej rozmowie twarzą w twarz. Choć i tu nie zawsze się to udaje. Myśle, że wiem o co mi chodzi, choć wcale nie jestem tego pewna. Oczekuje czegoś, choć nie do końca wiem czego. W głowie wszystko jest takie logiczne, tylko nagle gdy próbuje to z siebie wyrzucić okazuje się, że nie wiem od czego mam zacząć. Jestem monotematyczna do bólu. I choć naprawde bardzo się staram i nawet czasem cały dzień potrafię jakoś to wszystko przemilczeć, akceptować, to gdy nadchodzi noc i kłade się sama, do pustego łóżka, gasze lampkę łzy same płyną. Nie mam sił na nadchodzący rok, na czekanie, tęsknienie i rozmowy przez skype. Nie tak miało być. Nie miałam już sama zasypiać i robić obiadów tylko dla siebie. Nie miałam już wracać do pustego mieszkania. Nie chce tak.
Nie wiem czy dam rade.