photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 STYCZNIA 2014

cześć.

trochę się pogubiłam i jest nieco za późno na spisywanie czegokolwiek i porządkowanie tego we wlasnej głowie. nie wiem nawet czy wciąż mam nad wszystkim kontrolę, czy nie. najgorszy jest fakt, że raczej i tak i nie. przyzwyczajenie się do myśli, że jestem świrem to jedna z lepszych (dla mnie) i jednocześnie gorszych (dla innych) rzeczy jakie mi się mogły przytrafić. mianowicie niedługo złamię pare serc. w metaforycznym ~~miłosnym~~ znaczeniu - jedno. prędzej czy później, niestety tego ta blondyneczka nie zrozumie. a szkoda. bo bolesne będzie moje odejście. aaaaa, napięcie seksualne jest jedynie naturalną, całkowicie normalną rzeczą, nie doszukujmy się miłości przy poznaniu dwóch osób, które znajdują w sobie nawzajem coś "pociągającego". co prawda to towarzyszy miłości, ale lekkie spowolnienie zanim powie się pare słów o kochaniu jest wręcz wskazane. to trochę huxleyowskie z mojej strony, ale cóż poradzić? materializm, materializm

drugi przypadek złamanych serc - przyjaźń, której raczej nie pojmuję wśród osób, które jestem w stanie widzieć na codzień i jako introwertyk nie czuję się dość pewna, ani też zobowiązana by nazwać ich przyjaciółmi. ale do rzeczy - kiedyś mnie zabraknie. odejdę, zniknę (i wcale nie mam na myśli śmierci!) i podoba mi się ta tajemnicza opcja, gdyby nie fakt, że osoby na tym poziomie intelektualnym zamiast docenić to, co wniosłam do ich życia, będą rozpamiętywać. nie zastanawiać się co dalej. będą tkwić w miejscu. chyba, że się jeszcze zdziwię, przecież nie jestem w stanie tego wykluczyć.

ogarnął mnie też lekki egoizm, zostałam zafiksowana na punkcie rozumu i tego jak bardzo go brak innym, co doprowadziło do mojego poczucia wyższości. (dowartościowania i dodania wiary w siebie też, punkt dla psychologów!) 

co więc się dzieje, że wygrywa nagonga mediów i powszechne znane "kreowanie ideałów nieprawdziwych"? do mnie to też doszło. fizyczna nienawiść to najbardziej próżna rzecz ever. czemu mnie dotyka? tego nigdy nie zgadnę. przecież to się łączy z hipokryzją, którą (zgodnie z tekstem Niepiosenki) się brzydzę, nawet bardziej niż farben lehrowski Wojtek. Toć wygląd nie ma znaczenia, przecież ważne, jest to co odniosę, co reprezentuję intelektem, obyciem! AAAAA szlag by to wszystko. 

tyle niespójności.

tak jak moja ogromna ochota na odrobinę słodkiej przemocy, moja wewnętrza walka agresji z przekonaniem o tym, że to do niczego nie prowadzi. tyle złości, gdzie to ulokować? na najbliższych. 

Tak, Alex Delarge to moja bratnia dusza. ale na cóż mi takich marnych lotów pseudo leczenie

 

to nie wszystko, na pewno nie wszystko 

Informacje o kakaboom


Inni zdjęcia: ttt bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegames