Czuję to we krwi ej to miasto żadne z nas nie śpi
Nie chodzi mi o to czy się ze mną prześpisz
Może też nie możesz zasnąć proszę cię uśmiechnij się
Może tez stajesz do walki ale upadasz na deski
Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz
Wszystkie myśli i uczucia których nie masz gdzie pomieścić i
Nie możesz znieść ich masz dosyć substytutów
Może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku
Może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek
Móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie
I gdybym nie miał kilku cech o których wiem
Pewnie podszedłbym do ciebie w ten smutny szary dzień
Czułem że czujesz to co ja może się mylę
Czułem tak gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę
I w moim innym świecie jesteśmy blisko
Ale tu bałem się ze mi pozwolisz spieprzyć wszystko
W moim innym świecie jest inna prawda
Tu ciebie nie ma to tylko wyobraźnia