Dobrze jest mieć kogoś, kto jest nie za coś, lecz pomimo czegoś. Kogoś, kto nie odstawi nas w kąt po dwóch tygodniach, kogoś komu się nie znudzimy. Kogoś, kogo możemy wkurzać codziennie, a mimo to zawsze będzie się z nami śmiał, płakał, wspierał, po prostu był. Kto nie będzie kazał nigdy wybierać. I zrozumie i wybaczy nasze nawet najgłupsze błędy.