Jezu, pogubilam sie tak bardzo. Bylo cudownie, a tu nagle jeb! i wszystko diabli wzieli.
Nie bede myslec o sobie, raz powiedzialam komus o swoich emocjach i dostal przez nie opierdol.
Przepraszam, tak strasznie mi glupio.
Czemu zawsze Twoj powrot do mojego zycia jest poczatkiem nieprzyjemnej serii wydarzen?
Przejebane. Nie umiem inaczej tego opisac.
Stare nawyki daja o sobie znac bardzo wyraznie.