"Bóg jest miłością"

Skoro więc bóg jest miłością, a Kajkosz wyznaje jedynie miłość własną, to czy Kajkosz jest bogiem?

"Jestem kobietą i nie wiem czego chcę"

Ale wiem czego nie chcę.

Nie chcę, żeby próbowano mnie nawrócić. Owszem, chodziłam do kościółka, modliłam się, działałam, nawet byłam na pielgrzymce. A potem kilka rzeczy przemyślałam i jest mi dobrze tak jak jest. Bez bozi też można żyć. No, chyba, że jednak jestem bogiem, to wtedy wolałabym żyć w całości. 

Nie chcę, żeby mnie swatano. Jestem aspołeczna i nie potrafię nawiązywać więzi międzyludzkich. Nie, nie przeszkadza mi, że bardziej ufam zwierzętom niż ludziom. 

Nie, zdecydowanie, bardzo nie chcę czekać na nowy sezon serialu do października!

Czy jeśli okaże się, że jestem bogiem to będę miała swoich wyznawców? I oni będą mi dawać monetki na moją chwałę? Monetki nie mieszczą się w kategorii "nie chcę", wręcz chętnie się nimi zaopiekuję. Wystarczy mi równowartość biletu lotniczego w miejsce, gdzie temperatura nie przekracza 20 stopni. Resztę oddam na jakiś szczytny cel. Dla zwierząt.