"Niestety - wybraliśmy sobie dość ryzykowne hobby (czy może raczej styl życia), które jak żadne inne uświadamia nam kruchość istnienia i przemijanie tego co nas otacza. Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często szybciej umieramy. Jest to niestety konsekwencją NASZEGO wyboru. Jesteśmy tylko ludźmi i jak każdy człowiek popełniamy błędy. W naszym przypadku jednak każdy błąd może skończyć się tragicznie, i tak właśnie tłumaczę wszystkim na czym polega jazda motocyklem: Podczas jazdy stale podejmujesz decyzje o życiu i śmierci. Dobrze jeżeli kończy się na lekkich potłuczeniach czy rozbiciu moto. Zdarza się jednak tak, że ktoś z naszego otoczenia opuszcza nas na zawsze i wtedy pozostaje mieć nadzieję, że odeszli gdzieś gdzie są szczęśliwi i że byli szczęśliwi przedtem - że żyli pełnią życia, tak jak chcieli, jak pragnęli żyć. I niech to Wam doda otuchy, że odeszli mając za sobą wiele szczęśliwych chwil, szczęsliwych, bo spędzonych na motocyklu, wypełnionych radością z jazdy, pokonywanych zakrętów, ryku odkręcanego silnika, spotykanych ludzi dzielących tę samą pasję motocykle