joł .

   L U D E K  . 

wigila dziś była ,

ho ho ale fajnie ,

blondi był mikołajem ,

tańczyliśmy do kolęd ,

i wdychaliśmy zozole .

 - Karolku , co robisz ?

- Oh , wdycahm zozole . ^^

potem , to odjazdowooooo ,

z miiś i żelkiem , wypełniłyśmy misję ,

" odnaleźć gdzie mieszka Oskar "

zachodziły pewne komplikacje , ale udało  się .              

z Oskarem i z miiiś ,

z prezentem do Sarny , X D

- Jeee , mieszkasz w domku ; >

- Nie , wiesz to wieżowiec dwu rodzinny ; >

z Oskarem i z miiś ,

z odwiedzinami do Karlika , X D

- Hej , j ty spałeś , czy wdychałeś zozole ?

- spałem , ?

- blablablablbalblabalbalaalnaanlanala . 

i na koniec z miiiś ,

na górkę , i dawaj zjeżdżamy na drewniee ,

juhu , ale jazda , X D

chyba z 15 razy miiś mnie zgniotła i odwrotnie .  

oh  , ten dzień zapamiętam nazawsze , 22  grudnia .  juhuuuuuu

teraz , będę Carla nawiedzać .