Czasem myślę że dałam rade i jestem ciut inna, lepszą osobą ale przychodzi moment i wszystko się sypie przez moją głupotę.
Przez moją nieświadomość ranie osoby, które są dla mnie ważne, coraz częściej mówie słowa które dotykają w pewien sposób.
Nie jestem z siebie zadowolona.. nic przez to nie osiągne, jedyne to że znów zostane sama, bo nie zasługuje na to co mam.
Coraz częściej wypowiadam słowa które slina na język mi przyniesie, najpierw mówie a potem myśle nad tym co zrobiłam
to nie jest dobre bo zdaża się to coraz częściej. Nie wiem co mam z sobą zrobić, w głowie mam poukładane a gdy przyjdzie
co do czego to mimo wszystko wychodzi tak jak być nie powinno. Chciałabym aby traktowano mnie poważnie ale nie traktuje
ich ze wzajemnością niestety. Nie panuje nad swoimi emocjami oraz odzywkami, trzeba coś w końcu zmienić w swoim charakterze
sama się już zastanawiam na kim mogę polegać, tym samym czy ktoś może polegać na mnie..Wiem tylko że musze zmienić
coś w swoim życiu, starać się aby postawić to na nogi, będe się starała dla Ciebie, bo wiem że dla samej siebie już nie potrafie.
Wiem że moim zachowaniem i tym jaka jestem zniszcze to wszystko co tak długo budowaliśmy.
Mimo tego pragnę byś wspierał mnie i był ze mną, mimo wszystko..
Nie umiem sobie radzić, nie jestem aż tak twarda
Z najprostrzymi sprawami potrzebuje oparcia
Użytkownik kajciia
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.