:(

Hej, dawno nic tutaj nie pisalam. Od mojego ostatniego wpisu wiele rzeczy się wydarzyło, wiele rzeczy się zmieniło, przez pewien czas wydawalo mi się, że moje życie to jakiś film, na prawdę, to co się u mnie działo wyglądało jak jakaś brazylijska telenowela. Teraz juz tak mniej więcej wszystko wraca do normy, ale to wcale mnie nie cieszy. Tyle rzeczy się wydarzyło i zmieniło a ja wciąż myślę o pewnej osobie, którą poznałam dwa lata temu i z którą spędziłam najwspanialsze cztery miesiące w moim życiu. Nigdy nie zapomnę tego co wtedy przeżyłam. A teraz? Jest tak dziwnie, że nawet nie umiem okreslić tego co czuje. Chyba nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takiego uczucia, tej świadomości, ze juz nigdy nie porozmawia się z kiedyś bardzo bliską osobą tak samo jak dawniej. To okropne. A teraz idę biegać, to najlepszy sposób na odstresowanie się. Cześć