żyję. Sama nie wierzę, że żyję i wszystko jest bez zmian... To znaczy, z jedną, wielką zmianą, która jakoś szczególnie nie przełożyła się na życie codzienne. I już nie mam czarnej dziury w głowie, gdy zamykam oczy.
nigdy nic nie można przełożyć przed JA. za długo zwlekałam, a teraz przecież jest mój czas.
kocham tak, że bardziej już nie można. To jest teraz najważniejsze. Nic mnie już nie złamie, muszę tylko uwierzyć we własną siłę. A największą siłą jest Muzyka.
znowu chciałabym podziękować, ale jego zasługa w tym żadna.