Zdarza mi się nie spać, bo w nocy budzą się uczucia. Tłumione w dzień, po zmroku wychodzą i pokazują jak bardzo jestem bezbronna. Na szczęście dostałam od losu najcenniejszą broń- muzykę. I tak oto Sibelius czy Prokofiev są moimi bohaterami!
Wciąż nie wierzę, że otaczają mnie wspaniali ludzie, którym nie przeszkadza, że "potrafię kochać tylko tę metalową rurę". Nieprawda, ostatnio kooocham też matematykę. :P