Maraton maturalny trwa nadal, choć zostały mi jeszcze dwa egzaminy - ustny polski i niemiecki.
Ajj...boli, boli. Miejmy nadzieję, że zastrzelę ich jutro moją prezentacją o mafii ;D
Od 13stego, od godziny 15stej - wooooooooooooooooolnoooooooooość!! 4.5 miesiąca "bezpańskości", jak to ktoś ładnie powiedział...heh...
Ale cóż to za bezpańskość, gdy ma się wokół tak wspaniałych ludzi?;) ;***