Gosia w swoim żywiole, mały kochany szkrab <3
non stop jest cudownie, z dnia na dzień co raz piękniej. pomijając fakt, że choróbsko mnie złapało i umieram pomału w domu. przynajmniej mogę dalej rysować, więcej czasu na to mam. kiedyś może będzie lepiej z moim ołówkiem :3 a ogólnie rzecz biorąc jesteśmy szczęśliwi razem z Fafolkiem i oby tak dalej!
mój żołnierz <3