Jeszcze są święta, więc postanowiłem zmienić notkę, zostawiam taki sam obrazek świąteczny.
Wczoraj byłem na Pasterce. Przyszło dużo ludzi, ciężko było się ruszyć :), hmm... czułeś się tak
jakby wszyscy opierali się na tobie, a ty na nich, ok, przesadzam :), można było wykonać ruch.
Kiedy część ludzi się rozeszło, niektórzy zostali. Dzielili się opłatkiem, mogłeś wziąść i podejść
do kogoś lub ten ktoś do ciebie i złożyć życzenia, nawet nie znając tej osoby... Piękna sprawa
i wspaniałe uczucie :). Fakt, czasami czuje się tremę (ja tak mam...), żeby nie pomylić się, ale
nawet powiedzenie 'wszystkiego najlepszego z okazji świąt' jest dobre. Doszedłem do wniosku,
że jakie by nie były słowa, proste, czy 'poetyckie' heh :), ważne są życzenia.
Trochę się rozpisałem, heh.
Życzę:
Wesołych Świąt :)