Ohayo!
Gomene za nieobecność lecz nie miałam siły by wszystko poskładać tu jako jedną całość.
Nie ma sensu podsumowywać tego roku gdyż jest to doskonale opisane we wszystkich tegorocznych wpisach.
Wczoraj napisała do mnie dziewczyna o interesujacym nicku - Rei ni ShouMin.
"Nie wiem czemu ale mam dziwną świadomość, że coś się niedługo wydarzy a patrząc na twoje zdjęcia wiem, że to spotka ciebie. Wrócą do ciebie zapomniane i ukryte wspomnienia. Czas i los pokażą czy twoje uczucia są zdolne ukazać się czy są jak nowonarodzone dziecko -czyste i niewinne niczym księżyc. Pamiętaj by czuć Shaire" <- Wtf, za przeproszeniem czy to groźba? Mam się bać? I skąd ta baba znała mój mail, którego adresu NIKT nie posiada i skąd zna mój blogowy nick? Prześladowca? Oo. A może wróżbitka?
Kocham naszą Wigilię <3 25 Grudnia był zdecydowanie najpiękniejszym dniem w moim tak krótkim życiu. Niestety w Sylwestra już nie było tak pięknie. W wigilię obiecaliśmy sobie, że porozmawiamy o naszych relacjach i czy spróbujemy od nowa. Wtedy w jego oczach widziałam szczerość, pewność siebie i to uczucie... Niestety pokłóciliśmy się. Znowu poszło o ciebie. Nienawidzę cię.
Znowu wiersz własnego pomysłu, sypię nimi jak z rękawa. Ten napisany został dosłownie minutę temu.
Gdy kobieta spojrzała sie za siebie
Ujrzała dziecię niczym płatek śniegu
Delikatne jak lilie gdy w blasku
Księżyca mienią się srebrem.
Zauważyła iż kocha je tak
Jak utracone wspomnienia
Niedawno świeże, dzisiaj
Puste i bez odpowiedzi
A gdy to mężczyzna obejrzał się
Przez prawe ramie krwawiące obficie
Spostrzegł bramę Babilonu
Tak wolną jak ptak na niebie
A młody bard dostrzegl tylko uczucie
Łączące dusze i te małe dziecię
Będące cichą zapowiedzią nadzieji
Wiary i wdzięczności ukrytej w słodyczy
By świt mógł ujrzeć lepsze jutro.
Wolne jak księżyc i jaskółka na niebie...