Witam ; )
Dzień taki sobie dopiero o 17 wyszłam z domu.. Lecz wcześniej była u mnie Jola ; * z Justyną , jejku jak się stęskniłam za Jolą ; ( jutro do niej zadzwonię i się z nią umówię i sobie z nią pogadam sam na sam bo tęsknie za tym jak było między mną a nią kiedyś jak jeszcze mieszkała w Szczecinie ; ) Wyszły ode mnie o 15 jakoś to ja się już ogarniałam do mojego misia. Byłam u niego o 18 jakoś posiedziałam z nim jak zwykle było wspaniale ; ) Wgl mój misiaczek wpadł pod tramwaj , moja kochana kaleka ; * ale na szczęście nic takiego mu się nie stało tylko ma stłuczoną ręke ; ) ale i tak jutro idzie do szpitala : ) Później przyszedł Domel z nim posiedzieliśmy i ja już musiałam iść do domu ; ( a teraz siedzę i się nudzę w domu i tęsknie za moim misiem pysiem <3
Krzysiek <3