Oglądałem Ace Venture na PoLsAcIe. Film nie wniósł nic nowego do mojego nudnego życia, ale to co działo się w trakcie napisów było bardziej interesujące. Ekran został podzielony na pół, na jednej połowie leciały sobie nudne napisy, a na drugiej była reklama...
No czego, kto zgadnie?
Dobrze! "Kevin sam w domu"!!
Co święta to Kevin, co sylwester to Kevin. Od kiedy pamiętam, zawsze w grudniu oglądałem Kevina, albo przynajmniej widziałem reklame, że będzie na wizji...
To kolejna świąteczna tradycja! Tak samo jak CocaCola!
Kocham świat, kocham święta! Kocham szopkę która się wyprawia podczas "okresu przedświątecznego" który zaczyna się już w listopadzie! PIĘKNIE!!
Na foci Beksiński... "ostry z niego popierdol" cytując jakiś film z YT, nawet nie pamietam już jaki... Mimo to, trafnie opisuje artyste... Geniusz...
I don't tower in God