Dodano: 15 PAŹDZIERNIKA 2011
Bo widzisz, prawdziwa przyjaźń nie kończy się nigdy. Nic nie jest w stanie jej zachwiać - żadne kłótnie, wątpliwości czy inne problemy. Nawet odległość nie może być przyczyną do jej zerwania. Kilometry nie są dobrą wymówką do zakończenia znajomości. Bo gdy zależy ci na kimś, starasz się, niezależnie od tego, co was dzieli. Najważniejsze jest to, co was łączy...
moonlight
moonlight
some people one mind.
Where is , where is?
nowhere
she's not here.
Jest taka wiez miedzy ludzmi, wiez o ktora trzeba dbac
obustronnie, niedbana zapomniana, olana, pogubiona nie przetrwa.
Morze, woda, wakacje inne niz zawsze, ciekawe dlaczego ?...
I wiez zostala szybko przerwana.
Morze, woda, plaza dwie osoby
Cisza spokoj i troche swobody
Dwie osoby i zaczely sie szkody
Niechec do drugiego, klotnia
Pokoj, samotosc cisza
I wtedy wlasnie przegrywa
Pani P przegrywa
Nie ma nie ma.
Morze, woda, plaza dwie osoby
Nie ma nie ma nie ma.
Bo widzisz, prawdziwa przyjaźń nie kończy się nigdy. Nic nie jest w stanie jej zachwiać - żadne kłótnie, wątpliwości czy inne problemy. Nawet odległość nie może być przyczyną do jej zerwania. Kilometry nie są dobrą wymówką do zakończenia znajomości. Bo gdy zależy ci na kimś, starasz się, niezależnie od tego, co was dzieli. Najważniejsze jest to, co was łączy...
"Najlepszą waga do zmierzenia przyjazni jest nieszczescie"
nie zrywaj nici przyjaźni
bo nie wiesz czym grozi zerwanie
choć nitkę zwiążesz
węzeł na zawsze zostanie
bo nie wiesz czym grozi zerwanie
choć nitkę zwiążesz
węzeł na zawsze zostanie
Jest taka jedna,
Sprawia mi radość.
Gdy trapi się me serce,
Pomoc uzyskam.
Gdy miłość zawiedzie,
Zawsze pocieszy.
Dlaczego jednak zostawia?
Dlaczego opuszcza?
Przystaje przy kimś innym.
Mnie nie uszczęśliwia,
A innych radością darzy.
Jest raz dobrze, wspaniale,
A raz czuje się jak samotny porost na skale.
I w mym sercu zawita,
Zimno przeraźliwe.
I żal jej,
I żal mnie.
Lecz co mam zrobić?
Czy może raz na zawsze przyjaźń stracić?
Sprawia mi radość.
Gdy trapi się me serce,
Pomoc uzyskam.
Gdy miłość zawiedzie,
Zawsze pocieszy.
Dlaczego jednak zostawia?
Dlaczego opuszcza?
Przystaje przy kimś innym.
Mnie nie uszczęśliwia,
A innych radością darzy.
Jest raz dobrze, wspaniale,
A raz czuje się jak samotny porost na skale.
I w mym sercu zawita,
Zimno przeraźliwe.
I żal jej,
I żal mnie.
Lecz co mam zrobić?
Czy może raz na zawsze przyjaźń stracić?
'tylko ten człowiek mógłby być moim przyjacielem. lecz jego planeta jest rzeczywiście za mała. nie ma miejsca dla dwóch...
"Każdy chce mieć przyjaciela, lecz nikt nie wysila sie nim być"
I chuj. !!
