Ostatnio nie fotografuje a jestem fotografowana.
Sesja w ktorej robilam za modela. Autorem jest Slow.
Polaczenie naszych wspolnych pomyslow...
Dedykuje FbK :)
~fabek ojejku, Emily, noooo....
ja dziękuję - zrobiło mi się miło; człowiek ma to do siebie, iż nawet nie oczekując (tu: ja, ojejku), nie kryje zaskoczenia.
proszę Was tu: oto efekt współpracy Emily i Slow'a - modelka w sukience nawiązującej do słynnej kreacji Audrey Hepburn ze "Sniadania u Tiffany'ego". Modelka stając na granicy światła nasuwa fragment swojej własnej wypowiedzi z okazji rozdania Nietzsche'go sprzed paru lat: "..jestem otwarta; sztucznym są dla mnie bariery towarzyskie; jednak niech jaki rusofil spróbuje to wykorzystać; lekko przepierdolone ma.. do głosu dochodzi ta moja ciemna strona.." (cyt. za Vogue, USA Edition).
"Znam" Rudą od paru miesięcy, choć w Rudzie mieszkam od 1980r. To silna kobieta i zajebista fąfela; taka, by beki kręcić i świat wokół zaskakiwać. Emily to wulkan energi, który nawet nie zapierdział chłopstwu z wiosek u jej stóp, że może się wkurwić. To dziewczyna złota w kolorze fioletowym :)
a wiosną wsiądę do pociągu i pojadę przybićjej 5. elo rap!
monument Dawno mnie nie było..brak czasu chęci i w ogóle jakoś opki photobloga zniechęciły mnie do prowadzenia własnego:)Zdjęcie fajne pozdrawiam ciepło