loteria o całe życie .
Prosiła żeby się nie przywiązywał, choć w głębi duszy pragnęła żeby jej obecność wpływała na jego szczęście. Wiedziała jednak, że sama nie będzie w stanie pokochać go bezwarunkową miłością na jaką uważała, że zasługiwał. Nie zrozumiała kiedy mówił, że wziął ją za kogoś innego. Wiedziała co miał na myśli, nie mogła jednak pojąć dlaczego to mówi, skoro go ostrzegała przed samą sobą. Wszystko się rozwiało jak dym z wypalonych wspólnie fajek. Okazał się rozpieszczonym chłopcem, który nie potrafi walczyć o swoje i woli brać to co ma podane jak na tacy.