Tak więc nie mam nic innego. Dwa bardzo fajne dni. W poniedziałek wyjazd o 10, dojechaliśmy i na Apel Jasnogórski. Chodzenie na Błoniach z Weroniką i Pauliną. Potem spanie w szkole na podłodze xD
Ale wtorek super! Asia, Patrycja atakowane przez gołebie:p Msza nawet ok. Lody, spacerek, oberwanie z bara od jakiegoś chłopaka dobrze jest. Potem wykład o rany zielone spodnie.... Haha Weronika xD potem już zakończenie i Karolinie odwaliło xD Ale mam to co chciałam :D
Tak więc wrociłam późno....Pozdrowienia dla wszyskich którzy byli :-*