A fotka wstawiona w zwiazku z widoczną wszędzie dookoła wiosną(właśnie mi śnieg w okno wali...) Bo w walce z tłuszczykiem moim wstrętnym postanowiłam zaniechać romansów z batoniarką i automatem z czekoladą a pieniądze uzbierać na ten telefonik. Koło wakacji pewnie mi zejdzie ale może tłuszczyk zmaleje. A więc żegnajcie słodycze, fast foody i inne... A witaj piękny telefonie (długo będe musiała na niego czekać)