Kilka żył rozlanych pod cienką warstwą skóry, pulsują dziś mocniej niż zwykle. Taniec znaczeń migoczący w dymie, bieli substancji i rozszerzających się źrenic. To tylko sen, zakreślony myślami zeszłej nocy. Tak bardzo chcę się obudzić i powiedzieć... Witaj, kochaj mnie...