..dno.

Macie coś nowego, tak jak prosiliście 

Właśnie załamałam bardzo ważną dla mnie osobę...

Nie dziwię mu się, że jest zły... Ma prawo. Rozumiem.

Zachowałam się okropnie, pomimo tego, że nadal uważam, iż postąpiłam prawidłowo.

Ostatnio nie pisałam, to fakt i nie komentowałam, ale poprawię się.

Przynajmniej się postaram.

Zdjęcie idiotyczne, ale mam ich dość spory niedobór.

Za niedługo oddaję aparat. Lipa

Niewiem czy będę dodawać zdjęcia i pisać..

Postaram się...

Ale za to wczoraj zrozumiałam co jest dla mnie naprawdę ważne.

____________________________________________________________

Zastanawiam się, czy ktoś niewtajemniczony wystarczająco w moje, jakże często dobitnie dołujące życie, zrozumie z mojej notatki chociaż odrobinę przesłania...

Dochodzę do wniosku, że nie...

Ten kto mnie zna, a pomimo tego nadal jej nie rozumie, to niech wie, że wychodzi na to, że nie zna mnie wcale.

Bo właśnie takie jest życie. Bardzo często opiera się na osamotnionych myślach, które wydają się faktami,

a są zaledwie namiastką tego, z czego rodzi się kłamstwo i błędy...

''Kocham bez względu na wszystko...''

_______________________________________________

Peace:*     Muuua:*

i

<coś miłego>

Tylko to pozostaje stałe w moim repertuarze pustych słów...