To dziwne. Obudziłam się równo o 6:00. Na zegarku miałam 9:00. a słońce świeciło mi centralnie w oczy.
Tęsknię za tym tam wyżej :c wracaj braciszku :c
dobrze, że chociaż na gg możemy popisać :c
dzisiaj Cię może odwiedzę :c biedactwo :c
No to skończmy zamulać. : P
Za kilka dobrych godzin moooooże wstanie Misio, pojedzie na zakupy i jadymy nad wodę :3
Zaczęłam czytać książkę, tzn wczoraj, a może dzisiaj..
Wiem tylko tyle, że ta ksiązka miała mnie znudzić, a nie pobudzić. ;o
Dobra, jest 7:13. Powinnam zająć się czymś innym. ;o
Chociaż.. nie. nie chce mi się.
Słońce w oczach.
Moje serce po brzegi wypełnione uśmiechem. Jego uśmiechem.