"Za Twój czuły szept,
za dotyku dreszcz,
za miłości szał,
oddam to, co mam...
Nie uwierzę, że może skończyć się
to, co łączy Nas nie zabierze czas!"
Wydawało mi się...
A może działo się to naprawdę...
Że widziałam Anioła...
A może to był zwykły człowiek..
Powiedział, że na wszystko
w życiu jest miejsce i czas.
Potem zniknął?...
A może po prostu odszedł.
(*)
nie zapomnę! bo zapomnieć nie chcę!
;(