O życiu teksty, nie przepisane z gazety.
To życiowe sytuacje, nocne balety ze swoimi.
To życiowe problemy z którymi nie dajesz rady.
Życia zalety i wady, życiowe historię, które poruszą.
To dla tych, którzy są ze mną chociaż nie muszą..
Krok za krokiem przed siebie razem z nimi.
Cały czas po swojemu, nie pod czyjeś dyktando.
Bo ze mną te twarze, które szacunkiem darze.
Dla nich właśnie potoki moich wyrażeń opisy zdarzeń.
Dużo mocnych bitów tak jak dużo mocnych wrażeń.
Bez kitu, bo tylko prawda tutaj się liczy.
Słowa ściemniacza są niczym, widzisz?.
Od jego farmazonów bolą aż uszy.
On nawija i nawija jego nos coraz dłuższy.
To idzie dla tych ludzi, z którymi życia dni licze.
Głęboko w duszy krzyczę, kamienie spadają na serca.
A w życiowym meczu to dopiero pierwsz tercja,
W której musze grać i wygrywać jako człowiek myślący.
Tak przez ten świat idący, słyszący często głos rozwagi.
Mający wiare w siebie, która dodaje odwagi.
Dużo uwagi na sprawy, których do końca nie rozumiem.
Na mijące wydarzenia, których wyjaśnić nie umiem.
Chociaż dużo pojełam, to napewno nie wszystko.
Trzeba ufać tylko swoim, z nimi trzymać się blisko.. : *
Ostrożnie iść do przodu, czasem może być ślisko.
Po co być za wysoko jak można spokojnie żyć nisko.
Ale myśle, że sobie w życiu poradze.
I swoich ideałów nigdy nie zdradze.. : )
Zawsze znajdzie się ktoś kto uzupełni braki
Kto podniesie na duchu, za to dzięki Wam laskii.. : *