Może zacznę od czwartku...
Piątek:
Sobota:
Niedziela:
Więc jak widać aktywnie i cudownie mi z tym ;D
W międzyczasie w piątek zaliczyłam w końcu wieczorne wyjście.
Trip z Pati i jej dziewuchami.
Wytańczylam za wszelkie czasy, zawarłam nowe obiecujące znajomości i tego mi było trzeba :)
Weekend idealny :)
Sobota rodzinnie, niedziela aktywnie :)
Dodam tylko, że mój poprzedni rekord wynosił 25,09 ;D
Tak, jestem z siebie dumna!
I mogę więcej! :)
I jedna sprawa rozwiązała się na amen.
Żeby nie było, że nie dotrzymuję słowa ;)
Jest pięknie!
Tylko przerażają mnie tu moje uda ;d
Zapomniałam o jednym!
Remko ma srebro na HMP na 60m i z czasem 6,63 WYWALCZYŁ MINIMUM NA MIESTRZOSTWA ŚWIATA DO SOPOTU! ;D
Taaaaka jestem dumna :)