Urósł niesamowicie :)
Byłam chora co spowodowało prawie 3 dni przerwy ;/
Ale znowu biegam (nie mierzę dystansu ostatnio), pływam, uskuteczniam TRX, Power Pump, Shape, obwody, abs, ostatnio nawet choreografie dla własnej radochy, co po takim czasie jest niezłym wyzwaniem :)
Niestety wpieprzam też słodycze od czasu do czasu i wyglądam ciągle tak samo ;]
Jutro pierwszy pilates i Yasser wraca...
Po tygodniu przerwy boję się, że będziemy zaczynać od nowa...
Z Miłego jestem dumna!
Brakuje mi śpiewania Jasia i gadania Cichego.
Coś za coś.
Powoli kończy się wolne od uczelni...
Jakoś jakby mi brakowało szpitala...:)
Walentynki? Jakie walentynki?
Eh...