Może faktycznie blog biegacza...motywacja do częstszego biegania i nikt się nie będzie czepiał, bo to swego rodzaju dziennik treningowy...a samopoczucie w dzienniku też musi być ujęte więc...
Tymczasem zdjęcie z ostatniego ZBN.
Niby dobrze.
Niby.
Marzę już o czerwcu.
Sesja w przód.
I jakby efekty zaczynały być w końcu widoczne.
Jakby talia.
Jakby mięśnie.
Byle nie odpuścić.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24