mamy poniedziałek a ja już umieram. na szczęście do szkoły jeszcze tylko w środę. uff.. jutro koza, czwartek walentynk, piątek szpital. jakoś zleci . jutro na noc do Kate, mamy wolną chate. hyhy. Rafał wyjechał, na walentynki będe sama. super. nie widzę żadnego sensu tego związku. jest mega -_-
`chcę Cię wyciągnąć ze zdjęcia i postawić obok siebie...