Ziomki moje... <3
Ogolnie... patrzmy z ufnoścą w przyszłość.
Walentajnsdej zapowiada się... gorąco. ;*
Ale kurde >.< moja kochana prostownica poszła w pizduu. : /
życze Wam meeega zboczonych walentynek. ;*
' I would give anything- my blood my love my life... '
Taak. Mam świra na punkcie kolejnej piosenki Bon Jovi.
Ciao. <3