z tą co pali drewnem :D
beznadziejny poniedziałek był, więc i wtorek musiał być ŚREDNI.. głupawka u Klaudii wyrwała mnie chwilowo z tej pustki, ale bez konkretów ;p
dajcie mi już koniec maja, bo rzygam tą szkołą i maturą :)
hop - siup, raz na górze, a raz nie ;)
STABILNIE JEST ! ;)