Lily Wust.
najpiękniejsze dwa zdjęcia,jakie widziałam w życiu mym.
czas spędzony przy grze 33 był jednym z lepszych spędzonych z Wami ;]
później troche psychologii i filozofii i karcenia mnie za niewiedzę i chwalenia np. za znajomość ogólnikową tego człowieka.
z dziś:temat sny.
męczące i trwające całe noce koszmary. psychologiczne koszmary mnie sie załączają.
zwyczajnie: wydostanie sie z jakiegoś końca świata,zadupia zależy od tego,czy On siądzie za kierownicą tego czerwonego malucha. i czy ja Go o to poproszę. wra.
następnie Frau SZ. przebijająca mnie wzrokiem i Frau Mrozu pijąca wódkę(z tego powodu pewnie to moje wytłumaczenie na rozwiązły jej język-ploteczki). ja patrzę na to WIDZĄC bez okularów(nosząc je z przyzwyczajenia wśród lasek ze studiów... o_O) i będąc do góry nogami.
no i finał, finał, który śni mi sie już drugi raz:
jestem w ciąży i na dniach mam urodzić, bodajże(nie pamiętam najlepiej) jeszcze mam problemy jakieś z tym dzieckiem.....................
i teraz powiedz,że noc jest po to, by zebrać siły na najbliższy,deszczowy dzień.