Witam:*
Zaraz mam zaliczenie,ale musze sie wygadac..poza tym,ze siedze jeszcze z mokra glowa...to ciii....
Byłam wczoraj z moim na zakupach pojechalismy do carefura i nawet fajny ten sklep,spodobal mi sie...nie jest jakos drogo i fajne rzeczy. NIe kupilam nic slodkiegojednie wzielam sucharki beskidzkie i sobie zjem je na drugie sniadanie. a wiec...chodzac po sklepie mowie swojemu,ze wydaje mi sie,ze mam takie miekkie cialo,przez brak ruchu ..dodaje,ze nawet mi sie celulit zrobil,a nie mialam ostatnio,.na to on,ze widzial,ze gnieniegdzie wyszedl mi:( masakra..myslalam,ze sie poplacze.....;((( on ,zebym sie nie przejmowala,ze on nie chcial i wogole...ale co,przeciez to prawda!!caly czas chodzilam juz taka przybita....i mam wrazenie,ze grubsza jestem....tak duzo duzo...ta a na kolacje zjalam4 tosty,fakt malusie i z ociupinka sera light,ale co?zjadlam na kolacje chleb;/
Musze zaczac sie ruszac!!!
Musze!
Isc na silownie??
Mialam zaczac robic a6w i co??? NIC
mialam krecic na hula hopie i co???NIC
BOOOOmBa
wczorajszy zakup:
chudego:*
pisze jeszcze raz,bo jestem szczesliwa:D
juz po kole i spowrotem w domku:)
aaa na fejsie napisalam o koncercie,,ze poszukuje chetnych osob,a taki ladny kolega powiedzial,ze moze sie tym zajac i zrobil u siebie osob,ze poszukuje osob,ktore pojda na koncert z 'piekna blondyneczka':) wow:)
a pozniej na uczelni kolega wzial mnie na bok i powiedzial,ze ma nowy aparat i czy nie chcialabym w srode mu pozowac,bo uznal,ze ladna jestem:)
tralalala....jestem szczesliwa,ze ktos mnie dzisiaj tak komplementuje:D
moze z radosci pokrece na hula-hopie??