Hej kochane.
Prawie zapomniałam o istnieniu tego miejsca. Ile mnie tu nie było ? Spokojnie pare lat.
Co się zmieniło?
Chyba WSZYSTKO.
Inna praca, życie, mężczyzna, miejsce zamieszkania. Inna waga.
Wróciłam do punktu wyjścia. 66 kg. Gdybym tu napisała, że wcale się tym nie przejmuje to byłoby jedno wielkie kłamstwo. Przejmuje się. Bardzo. Jak to się stało, że ważąc zaledwie 50 kg potrafiłam przytyć do 66 kg. Cóż. Tak jak pisałam dużo zmian. Zmiana antykoncepcji, troche olanie wagi. Jeszcze w poprzednie wakacje było 55 kg. Jestem jedną wielką górą tłuszczu. Walcze od nowa. Dieta, siłownia, rolki, bieganie. Czy mi się uda ? MUSI.
Dziewczyny ze "starej" ekipy, jesteście tu nadal ? Dajcie koniecznie znać !