nie, nie lubimy historii prasy.
nie lubimy księdza, kół, egzaminów i takich tam.
ale najbardziej nie lubię wyjazdów,
zostawania mnie co tydzień samą w Olsztynie na zbyt długo, ilekolwiek by to nie było dni
tydzień marudy, jak każdy poprzedni, ale mam nadzieję, że już żadnego następnego nie będzie.
w głośnikach Vir- Trzy dni, czyli od kilku miesięcy to samo podczas drugiej częsci tygodnia.
a do zdjęć z kwiatkiem mam szczególny sentyment, bo to Wyjątkowy Kwiatek
od mojego Wyjątkowego Mężczyzny ;*