ogólnie dzis dzien spoko.
dawno az tak zajebiscie nie bylo
bylem sobie w kinie i oczywiscie smialem sie z kazdego dziwnego czlowieka
skonczylo sie na tym ze 10 min przed filmem ochroniarz wyprowadzil mnie z galerii i musialem jakos tylem wchodzic
teraz sobie siedze z mam i słuchamy Ali.
jutro chyba posiedzę w książkach bo sporo mam zadane
damy rade.
trzeba poprawić szmaty przed zebraniem bo mama sie wkurzy
to nic ze to czyta haha
dobra koniec bo bez sensu.
miłego tygodnia :)