NAJPIERW KLIKNIJ NA LUPĘ POD ZDJĘCIEM, POTEM PRZECZYTAJ OPIS!!!
No więc proszę bardzo! To chyba największy w mieście fragment średniowiecznego muru grodzkiego Bytomia. Trzyma się ledwo co, ale jeszcze stoi. Pewnie już niedługo, a szkoda, bo to dowód na to, że Bytom jest naprawdę bardzo starym miastem.
Nie mamy tradycji, nie mamy gospodarza z prawdziwego zdarzenia (cóż, historia), ale mamy dowody na to, że nasze Miasto ma swoją historię i to starszą od Krakowa. Co prawda tylko o rok, al zawsze to coś!!!
Gdybym był prezydentem, to zrobiłbym wszystko, żeby takie miejsca stały się "Mekką" Bytomian i turystów zwiedzających to jedno z największych w Europie skupisk architektury secesyjnej.
Czy ktoś zastanawiał się, dokąd mogą prowadzić te drzwi w centrum zdjęcia? 4 metry pod poziomem ulicy Rycerskiej? Tam tkwią z pewnością odpowiedzi na pytania o naszej historii. Świat o nich zapomniał. Tylko te drewniane "konstrukcje" utrzymują to jeszcze w pionie. Kiedy się zawali? Odpowiedź jest prosta: NIEBAWEM!!!
"czerwona kropka" !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
BEZWZGLĘDNIE CZERWONA!
__________________________________
Pamiętacie "wykopaliska" na naszym Rynku w trakcie "remontu" (przebudowy)? Dlaczego średniowieczne zabytki zostały po zdokumentowaniu ponownie zasypane? Szkoda ich. Powinny być widzoczne i wyeksponowane. Nawet, jeśli płyta Rynku miałaby być przezroczysta. To dałoby się zrobić, może nawet taniej, niż ta oszukana, niezgodna z projektem płyta "Placu Czerwonego". Te najcenniejsze relikty były zlokalizowane dokładnie naprzeciwko dzisiejszego PZU (Rynek 12). Nieopodal zostawili nam "studnię" pod kratami okalaną barierką z nierdzewki.
FUJ!!!