To miejsce, jak sądzę, wszyscy znają i rozpoznają bez wahania. Ale dla przyzwoitości napiszę, że robiąc to zdjęcie stałem na Korfantego, przed sobą miałem schody (całkiem niedawno powstałe zresztą), w głębi z lewej widziałem kamienicę przy Krakowskiej, a z prawej - końcówkę Rycerskiej. Jednak interesuje mnie głównie to, co znajduje się za tym białym murkiem u dołu po prawej. Ktoś tam zaglądał może? Nie? A warto!!!
______________________________
A tak na marginesie, to dałbym "zieloną kropkę" tym schodom. Nie jest to żaden zabytek oczywiście, ale powstały w miejscu, gdzie ewidentnie były potrzebne. I tak ludzie skracając sobie drogę z Krakowskiej na Matejki (targowisko) czy do gazowni łamali sobie nogi na trawiastej i dość stromej górce. Nie raz widziałem, jak babcie z siatami próbowały ją sforsować wtę, czy tamtą stronę. A teraz? Zroiło się nawet estetycznie z tymi schodami.
:)