tak właściwie dzisiaj sylwester i żegnamy 14, a witamy 15! :D
tak podsumowując cały rok to było bardzo okej. wosp w styczniu, dobre ferie, urodziny Kamila. w lutym urodziny Piotrka, potem moje, tyle uczenia się, jezu XD marzec tak właściwie spoko miesiac, wszystko takie fajne, bez żadnych spin, dzień wagarowicza, na który specjalnie przyjechałam bo sks, ale odwołane zostały XD kwiecień to urodziny taty, potem święta, leżenie w wannie, potem fajne kino, dużo wolnego, wypad do Pucka z Misia, wej miliard razy. potem w maju urodziny Klaudi, fajne ognisko, nocka w domku XD kilka weekendów w pracy.. no ale ogólnie było okej. czerwiec to tak właściwie połowa miesiąca siedzenia w domu XD kilka razy nad dobrym, w Tylowie tez, no połowa ogólnie spoko, szpital potem itd. lipiec, no zaczęło się od wielkiej wtopy ale nieważne XD no i cały miesiąc w pracy, ciągle praca, nad jezioro chwile i spać, także lipiec to była taka rutyna XD ale był dzień krokowej czy jakoś tak i koncert w sumie połowa koncertu we władku XD potem sierpień, moje wakacje lol. no najpierw śmieszny festyn, potem Rumia z Wiktoria, potem z Klaudia, Debki miliard razy z dziewczynami, nocka z Sani, dożynki, kino, Gdynia, Sopot, Gościcino czy jakoś tak, no i Władek, zajebisty koncert, no i zakończenie wakacji było zajebiste XD no i wrzesień, początek trzeciej gim no i się zaczęło ze nic nie umiemy na testy XD wrzesień to miesiąc gdzie było bardzo dużo udanych dla mnie zawodów i szansa na wiosnę na wojewódzkie, trzeba dać radę :), Szwecja z dziewczynami, miesiąc naprawdę fajny. październik no to dużo spin, ale jakoś dało rade, wyjebane XD zawody w Pucku, mały wypadek, zawody w Garczynie i znowu te pyszne obiady XD listopad, no to kilka dni wolnego to sobie odespalam, wypad do kina z ekipą, Lalowski pierwszy raz w skmce, nieskasowane bilety, potem za dużo, bieganie na skmke XD potem grudzień czyli mikołajki, fajny dzień. potem testy, boze XD jak te prawdziwe mają tak wyglądać to nie zdam XD potem mile spotkanie, zakupy z Misia, bieganie po weju i te sprawy XD potem wigilia klasowa, niby ostatnia, ale już umówieni na za rok :D no i teraz tyle wolnego było, spanie do 14, miliard razy u Misi, święta, spotkanie z Sandra, u Zuzi tyle razy, u Pauliny, Patryk, wkrecenie ludzi ze jestem w związku XD no ogólnie dobry rok, poznałam troche spoko ludzi, niektórzy znajomymi fałszywi, ale takie życie, pierdolic to :D ogólnie to był dobry rok, dzisiaj jedziemy na Debki i świętujemy i czekam na 15!
takze udanego sylwestra i szczęśliwego nowego roku :*