Taki tam psystojniak, ale i tak mordki mojej nikt nie przebije ;*
Obiadek zrobiony, wariat musiał iść. Ale dajemy radę xd
Zaraz jeszcze tylko naczynia umyję, posprzątam trochę, ogarnę się.
I trzeba lecieć spotkać się z Patrycją, może skoczymy gdzieś na miasto.
Muszę rozejrzeć się za jakimiś słit rękawiczkami.
Ale przede wszystkim ciepłe muszą być.
Wszystkie moje pary poginęły w ostatnich weekendowych akcjach ;p
Muszę jeszcze płaszczyk kupić, ale z tym wydadtkiem jeszcze poczekam.
Ten co mi się podoba duużo kosztuje xd
Ale tatuś się zgodzi. Ważne żeby mi było ciepło xd
M i l u t k o