Nie ogarniam już nic -.-
Spać mi się chce, znów się nie wyśpię.
A wszystko przez to, że nie mogę wytrzymać nawet jednego dnia,
bez moich ziomków kochanych <3
Wiadomo, popołudnie: spamowanie na fejsie xd
Ogólnie lenistwo. Wieczorem z ekipą.
W nocy nauka, ogarnianie wszystkiego.
Czekam jeszcze na mordeczkę, bo sprawa jakaś jest.
Nie lubię takich nagłych telefonów, nie lubię słyszeć
tego zimnego/smutnego: Musimy porozmawiać.
Nie cierpię takich momentów.
Ale cóż, pozostaje mi tylko czekać.
O. Jest.