z Dominiką. Okej, nudzi mi się. Powiem wam, iż zaczęłam czytać książke *-* coś jest ze mną
nie tak. Wgl, nie spałam wgl... może rano jak się obudziłam i znów poszłam spać, ze 2 godziny tylko.
Jestem zmęczona dniem wczorajszym. Wgl, to muszę sobie jak narazie przemyśleć i dążyć do tego
jebanego celu i naprawić wszystko. Zaraz ide zjeść, pewnie się domyślacie co :D moje jakże prze
kochane paróweczki z majonezem + capuccino. Naprawdę MNIIAMIII. Hmmm. Następny poniedziałek
raczej nocka.. w tą sobote wesele. No nieźle. Biba jak huj. Się zastanawiam czy orkiestra będzie czy
dj jakiś. Żeby to 2 to fajnie. W sumie jeszcze nie byłam na takim weselu żeby dj byli ale słyszałam i mnóstwo
jest teraz takich. FAJNIE i wgl. Nadia, jaki słodziaczek mały <3 kochana jest. Się zastanawiam jeszcze.
Do Iwony na basen ? :> hmm. Zobaczymy. Jeszcze muszę się w tym tyg. albo następnym spotkać z Mią
iii Weroniką... a potem sql. No nieźle szybko mija. Ale nie trzeba pierdolić że już koniec, tylko wykorzystać
te ostatnie dni natentychmiast. W sumie ? uważam iż tamte wakacje były lepsze... Były wyjazdy na baseny, były
lepsze nocki. Było wszystko, no lepiej. A teraz jeśli mam oceniać te wakacje to oceniam 5/10... tamte były
zajebiste. Z zajebistym towarzystwem jakiego było mi trzeba. Te też są fajne, ale miałam nadzieje na lepsze.
Jeszcze wiadomość wczorajsza od Klaudi. Ejj. Nie dam Ci wyjechać. NIGDY... :C | zajebiste uczucie mieć
przy sobie tylu przyjaciół a jedno z nich wyjeżdża. I pewnie się już nigdy nie zobaczymy. Zaraz sie rozrycze.
miejmy nadzieje że w święta, albo na te wakacje przyjade do Ciebie, do was, JA ! :* tylko najpierw musze obczaić
gdzie ten przystanek jebany, gdzie się wysiada itp. wole nie wiedzieć co bd. jak się zgubie. Dobra, dobra notka.
teraz spadam, bo sie głodna zrobiłam. Parówki nadchodze :D
Wracasz do domu nad ranem. Na ustach masz jeszcze smak wódki pomieszany z miętowymi gumami,
wchodzisz do domu z podkrążonymi oczami ledwo trzymając się na nogach. Omijasz zapłakaną matkę w szlafroku i
udajesz się prosto do swojego pokoju. Przekręcasz kluczyk i kładziesz się od razu na łóżku nie zdejmując butów.
Tak wygląda Twój co drugi dzień wakacji ? nie, tak wygląda człowiek, który stracił kogoś ważnego.
Tak wygląda człowiek, który spieprzył wszystko, a teraz niewie jak to naprawić. To człowiek, którys stacza
się na dno, aby się poddać.
+ Jakies pomysły, propozycję na ciekawe książki ?