szok szok szok :D
ale się zdenerwowałam o 9 rano latać po lesie z Martą i Mamą później jednak jechać do szkoły <załamka>
później posiedziałam chwile zabrałam dupe i poszłam do gim w kluczach oczywiście :D
jak by inaczej mogło być po prostu najlepiej powiedzieć że znowu nie wziełam leków bo jak kicham to mnie łokieć boli haha i pojade z Krzychem na mecz jakoś w maju chyba haha będzie fajnie! haha
dzisiaj nie mam siły myśleć . Wspaniałą wiadomością jest to że JANINY jutro nie ma <szczęśliwa> !!!!!!
dziex tomek za telefon w nocy! :)) ;*
aa ten ten właśnie pochwalę się , opanowałam coś