andrzejki u panny anny udały się wybornie.
potwierdziła się wizja mojego staropanieństwa, a z wosku wyszedł najprawdziwszy anioł.
z tym woskiem to osobna historia- od zakupu wkładów do zniczy sztuk dwóch, przez zabezpieczenie
kuchni, świecową zupę i wreszcie same wróżby. alkohol chyba uśpił nasze rozsądki, bo przecież
mogliśmy powielić przypadek krzysztofa ziemca. od teraz tylko kąpiele wodne!
ogólnie to spędziliśmy bardzo miły wieczór i noc po części dzięki krysiowemu 'specialowi cherry'
dziś natomiast byliśmy na klasowej wycieczce w zakopanem. a myślałam, że nie dożyję tej chwili, a jednak;-)
te wszechobecne znaki... 'abonent czasowo niedostępny' akurat WTEDY, horoskop czy tak zwany magnetyzm
(opcjonalnie jego brak)? wszystko silnie do mnie przemawia, ale nie oddziałuje na mnie zupełnie.
wciąż trwamy w stanie 'pomiędzy', w niemożności odpowiedzenia sobie na proste pytanie 'co dalej?'.
co jest najgorsze? ano to, że jutro, za cztery dni, za tydzień, w styczniu i maju może być tak samo.
i, biorąc pod uwagę mój strach przed poważnymi decyzjami, tak właśnie będzie.
bo świat wciąż będzie się walił kilka razy tygodniowo jeśli nie nauczę się podchodzić do życia mniej
emocjonalnie.
Inni zdjęcia: 28/05/2025 sabiiprocederzaopiekuj sie mną mocno tak... sabiiprocederPoznań kataviiGKS Katowice vs Lech Poznań mr0w4Natury nie zmienisz samysliciel35MOJE NOWE GWIAZDKOWE KOLCZYKI xavekittyxZ synem nacka89cwa1487 akcentovaPrzy Koloseum synuś nacka89cwaDajcie ciepło juliettka79