Jak fajnie jest spotkać osobę, z którą ma się tyle wspólnych zainteresowań !
Świetny dzień !
Więc po ruszeniu dupy do szkoły na 10, napisaniu wiersza, nudzeniu się na matmie i zjedzeniu obiadu wbiłyśmy z Martuszą na plac zabaw xDD, zadzwoniłyśmy po Majkela no i (po 30 minutowym zakładaniu butów--.--) wylazł w końcu na dwór ;D. Troche na placyku później po Marysię (siostra Majkela) do szkoły (again) w której okazało się że maluchy wyszły sobie do parku. Po drodze do parku Majkel kupił nam hoop colę xDD. Jak już doszliśmy do parku i zgarnęliśmy Marysię poszliśmy do szkoły (again again again) po plecak młodej. W czasie kiedy szła po plecak zastanawiałam się czemu ta hoop cola była przeceniona na 1,10 ... hmm (bo była do końca marca hyhyhy). Jak już zeszła na dół z plecakiem wyszliśmy i wracamy znowu na placyk i Majkel z Marysią idą do domu xDD a ja z Martuszą na przystanek 46 gdzie spędziłyśmy 2 godziny bo miałam cały czas jechać 'następnym' tramwajem .. (przejechało ich 13)... no bo się dobrze gadało .. i wgl naprawde dużo wspólnych zainteresowań .. :)
Ogółem zajebisty dzień.