Rano odsuwam zasłony i krzyczę z radością: Ojej! Śnieg!
Czuję się jak dziecko. Widok śniegu,
tego pierwszego w roku zawsze mnie cieszy.
Patrzę przez szybę i widzę, że ktoś na biało przemalował trawnik, dachy i chodniki posypał czymś białym, miękkim. <3