Ja nie chce iść do szkoły !!
Mimo to kochała go nadal, bo- po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni. ;**
Za każdym razem, gdy spotykał się z inną zabijał ją płomieniem zazdrości.
Zabijał ją powoli, delikatnie.. tak, żeby nikt nie widział. Ehh ;l
Nie to żebym była fanką jonas xD ale jakoś mi się to spodobało